Ośrodek narciarski funkcjonuje na terenie Żywieckiego Parku Krajobrazowego, granicząc w okolicy Hali Miziowej z transgranicznym rezerwatem przyrody Pilsko. Ponadto niemal cała inwestycja (poza ośrodkiem wypoczynkowym Jontek i dolnymi stacjami wyciągów na Solisko i Buczynkę) zlokalizowana jest na obszarze Natura 2000 Beskid Żywiecki, chroniącego zarówno siedliska przyrodnicze i siedliska gatunków jak i ostoje ptasie. Obszar Pilska, pomimo zainwestowania narciarskiego, stanowi teren o wyjątkowych wartościach przyrodniczych. Masyw tej góry stanowi bardzo cenne stanowiska głuszca. Pilsko to także jedno z trzech miejsc występowania w Polsce endemitu karpackiego – darniówki tatrzańskiej. Ponadto, teren inwestycji (i obszaru jej oddziaływania) ma istotne znaczenie dla wszystkich trzech dużych drapieżników: wilka, rysia i niedźwiedzia. Przebiega tędy międzynarodowy korytarz ekologiczny o kluczowym znaczeniu dla zachowania łączności ekologicznej w Europie.
Pilsko
Góra Pilsko w Beskidzie Żywieckim (Korbielów, gm. Jelesnia, woj. śląskie) nigdy nie miała szczęścia do ludzi. Na przełomie lat 80. i 90. metodą faktów dokonanych wybudowano tu olbrzymi ośrodek narciarski. Pod budowę 9 wyciągów orczykowych oraz towarzyszących im tras i stoków narciarskich wycięto 10,5 hektarów lasów oraz 0,25 hektara prawnie chronionej kosodrzewiny. Po kilkudziesięciu latach pod rządami Gliwickiej Agencji Turystycznej, ośrodek w 2012 r. kupił prywatny inwestor. Nie zmieniło to jednak podejścia do rozwoju ośrodka – modernizację przeprowadzono z naruszeniem prawa i wymogów ochrony przyrody. Pilsko jest antyprzykładem realizacji inwestycji narciarskich – szybki, bezpardonowy zysk, kosztem ludzi i przyrody. Finalnie, zamiast obiecanego rozwoju, który miał uczynić ośrodek jednym z nowocześniejszych w Europie, działania CTE z Istebnej doprowadziły do regresu inwestycyjnego a w mediach głośno o chęci wycofania się inwestora z Pilska.
-
Wartości przyrodnicze
-
Zniszczenia
W 2012 r. na potrzeby rozwoju ośrodka na Pilsku dokonano następujących zniszczeń:
- na trasie narciarskiej nr 7 wycięto ok. 300 drzew, po czym usunięto karpy korzeniowe. Na stoku przeprowadzono niwelację terenu, całkowicie niszcząc występujące tu wcześniej siedliska łąkowe. Ciężkim sprzętem rozjechano także zlokalizowane powyżej stoku torfowisko. Wylesienie i praca ciężkim sprzętem doprowadziły do uruchomienia osuwiska. Z destabilizowanego stoku narciarskiego nr 7 zeszła lawina błotna.
- wycięto kilkadziesiąt drzew w rezerwacie przyrody Pilsko, a ślady po wycince zamaskowano.
- na terenie obszaru Natura 2000 Beskid Żywiecki w miejscu istniejącej dziś stacji górnej wyciągu nr 1 wycięto drzewa a teren zniwelowano ciężkim sprzętem.
- na potokach powstały nielegalne zbiorniki do sztucznego do naśnieżania ośrodka.
Przeprowadzone w 2012 r. prace poważnie ingerują w tereny chronione rezerwatu przyrody, obszaru Natura 2000 oraz Żywieckiego Parku Krajobrazowego. Zniszczono siedliska przyrodnicze (leśne, łąkowe, torfowiska) i doprowadzono do degradacji siedlisk gatunków zwierząt (duże drapieżniki, głuszec).
-
Postępowania prawne
Wyciąg nr 8
Nielegalnie powstałe w latach 90. wyciągi nr 8 i 9, wskutek wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego miały zostać rozebrane przez Gliwicką Agencję Turystyczną do końca 2005 roku. Pierwszy z wyciągów (nr 9) został rozebrany w połowie listopada 2005 roku. Drugi wyciąg (nr 8), prowadzący z Hali Miziowej na Kopiec, rozebrano dopiero pod koniec 2007 roku. Inwestor, za zgodą PINB, nie rozebrał jednak betonowych fundamentów pod podpory wyciągu. Spowodowało to ponowne zamontowanie wyciągu nr 8 po kontroli nadzoru budowlanego i jego coroczne użytkowanie z naruszeniem prawa. Sposób na ominięcie prawa przez GAT został przejęty przez nowego inwestora. Co roku występował on do Starostwa z wnioskiem o wydanie pozwolenia na budowę dla tymczasowego obiektu (na 120 dni) po czy wyciągu nawet nie demontowano.
W 2014 r. Wójt Gminy Jeleśnia wystąpił do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach o uzgodnienie warunków realizacji przedsięwzięcia polegającego na budowie stałego odcinka wyciągu orczykowego nr VIII w ON Pilsko w Korbielowie. Katowicki RDOŚ odmówił jednak uzgodnienia decyzji środowiskowej dla stałego wyciągu nr VIII, ponieważ nie ma on statusu planowanego, ale fizycznie istnieje w terenie i jest co roku użytkowany. W wyniku rozstrzygnięcia RDOŚ, w grudniu 2014 r. Wójt Gminy Jeleśnia umorzył prowadzone przez siebie postępowanie. W lipcu 2015 r. na wniosek firmy CTE z Istebnej, Wójt uchylił jednak wydaną przez siebie decyzję umarzającą postępowanie ws. wydania decyzji środowiskowej, a następnie... wydał decyzję środowiskową z uwagi na „słuszny interes strony”. Po rozpatrzeniu sprawy przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze, organ II instancji uchylił kuriozalną decyzję Wójta i umorzył postępowanie jako bezprzedmiotowe. Całej sprawie pikanterii dodaje fakt, że Wójt nie doręczył Pracowni decyzji, pomimo że nasza organizacja uczestniczyła w postępowaniu na prawach strony. Miało to zapewne zapobiec zaskarżeniu bubla prawnego wydanego przez wójta. Z uwagi na fakt, że wyciąg nr VIII w dalszym ciągu stoi w terenie, Stowarzyszenie wniosło o egzekucję administracyjną, której celem jest rozbiórka inwestycji.
Wyciąg na Halę Miziową
W 2005 r. wszczęto postępowanie w sprawie oceny oddziaływania na środowisko dla przedsięwzięcia polegającego na budowie nowej kolei linowej z Hali Szczawiny na Halę Miziową (w miejsce dwóch istniejących obecnie wyciągów 5 i 6). Wskutek zaniedbań inwestora, który nie dostarczył dla potrzeb procedury odpowiedniego merytorycznie raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko, Burmistrz Żywca w 2011 r. odmówił wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Po wieloetapowym postępowaniu, pomimo iż dowody w sprawi wskazywały na znaczące negatywne oddziaływanie inwestycji na środowisko, decyzję środowiskową wydało Samorządowe Kolegium Odwoławcze. W 2013 r. Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot złożyło skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach.
Na podstawie nieprawomocnej decyzji środowiskowej dotyczącej budowy wyciągu krzesełkowego, inwestor uzyskał pozwolenie na budowę kolei gondolowej. Trwa proces unieważnienia wydanego z rażącym naruszeniem prawa przez Starostę Żywieckiego pozwolenia na budowę.
Budowa taśmociągu i wypadek dziecka
W 2012 r. na terenie należącym do Nadleśnictwa Jeleśnia inwestor wybudował bez żadnych pozwoleń taśmociąg dla narciarzy. W listopadzie 2012 r. Stowarzyszenie zgłosiło samowolę budowlaną do nadzoru budowlanego i na policję.
Podczas kontroli nadzoru budowlanego w styczniu 2013 r. przedstawiciele inwestora poświadczyli, że taśmociąg jest nieużytkowany z powodu braku zasilania, co stanowiło poświadczenie nieprawdy. Taśmociąg był użytkowany, pomimo że był samowolą budowlaną nie posiadającą żadnego odbioru technicznego. Zamiast dopełnić wszystkich formalności, zdecydowano się na bezprawne użytkowanie samowoli, świadomie łamiąc prawo i narażając ludzi. Tragicznym potwierdzeniem tego faktu był wypadek małego dziecka. 13 lutego 2013 r. na taśmociągu doszło do wypadku 5-letniego chłopca, który z bardzo poważnymi obrażeniami rąk trafił do szpitala w Bielsku-Białej. Inwestorowi oraz jednemu z prokurentów postawiono zarzuty nielegalnego wybudowania taśmociągu narciarskiego oraz o doprowadzenie do uszczerbku na zdrowiu małoletniego dziecka.
Obecnie taśmociąg nie jest użytkowany. Został rozebrany pod koniec sierpnia 2013 r. pod nadzorem prokuratury i inspekcji budowlanej.